Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia14
Administrator

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:07, 23 Gru 2005 Temat postu: Kryminalni według nas |
|
|
Czyli piszesz kilka zdań a inna osoba to dokańcza i tak powstaje całe opowiadanie zapraszam.
Pewnego ciepłego dnia Basia spacerowała po parku i zobaczyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
zuza
Dyskutant

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wawy
|
Wysłany: Pon 16:37, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
...kogoś kogo najmniej się spodziewała- Leszka Orlicza. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że doskonale pamiętała jak pewnego słonecznego dnia postrzeliłą owego mężczyznę i była święcie przekonana, że on wącha kwiatki od spoku. Jedyne co mogła zrobić to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia14
Administrator

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:52, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
zadzwonic do Adama i powiedziec że orlicz żyje
hey Adam-Basia
coś się stało?-Adam
no...mniejwięcej tak-Basia
co?-Adam
Orlicz spaceruje po parku-Basia
ale on nie żyje vhyba-Adam
.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuza
Dyskutant

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wawy
|
Wysłany: Pon 20:00, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Adaś rozłączył się nie wiedząc co ma zrobić. Jedyne co mu przychodziło do łowy to pojechać do Basi i na miejscu coś razem wykombinować. Wsiadł do swojego samochodu i po kilku minutach i przekleństwach (godziny szczytu) zauwarzył owy park. Baśka stała przy jednym z drzew i uśmiechała się do niego. Podszedł do niej.
Adam: CO tu się dzieje, Orlicz łazi po parku, a ty się cieszysz?!
Basia: A przypomnij sobie który dzisiaj jest?
Adam: No i co to ma do żeczy?
Basia: Że dzisiaj masz urodziny i to był jedyny sposób by cię wyciągnąć z pracy
W tym momencie wyskoczył(a) zza drzwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
belka
Gość
|
Wysłany: Czw 19:05, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
W tym momencie wyskoczył(a) zza drzewa...
a raczej wyskoczyli Marek, Zuzia i Szczepan z tortem krzycząc:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ADAŚ
Następnie basiek i zuza pocałowały mocno Adama w policzek a chłopcy przybili pione usiedli na kocu w pobliżu zajadając tort (czekoladowy)
-To więc staruszku...-zaczął Marek
-Tylko bez takich-powiedziała Adam i....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia14
Administrator

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 16:49, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
myślałem, ze nie pamietacie-Adam
A jak moglibyśmy zapomnieć-Basia
Niewiem -Adam
To stawiam wszystkim piwo u Lucynki-Adam
No to znaczy się odwdzieczyć-Marek
Noooo-Basia
Idziemy -Zuzia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuza
Dyskutant

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wawy
|
Wysłany: Nie 13:21, 25 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
U Lucynki było zamkniętę, więc nasi kryminalni "napadli" na pierwszy lepszy monopolowy i pojechali do Basi z 6 skrzynkami piwa. Zabawa zaczynała się rozkręcać, ktoś włączył radio, z którego poleciało jakieś disco polo. Męska część zaczęła skakać po podłodz, tak że sąsiadowi z piętra niżej tynk leciał na włosy (a raczej na łysinę). Basia i Zuzia natomiast weszły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia14
Administrator

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:17, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
na stół i zazeły tańczyć męskiej części się podobało. Wszyscy się tak rozkręcili, że
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuza
Dyskutant

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wawy
|
Wysłany: Czw 10:08, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
sąsiad nie wytrzymał i wszedł do nich na górę. Okazało się, że łysy miał gościa, którym był Rysiu. Grodzki wybałuszył oczy, kiedy tylko zobaczył co wyprawiaja jego podopieczni, ale Basia złapała go za ręcę i zaprosiła do tańca. Marek stał przy ścianie i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia14
Administrator

Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:41, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
gapił się na wszystko. Był zazdrosny o basie, ale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|